środa, 27 maja 2009

ébred a föld, az ég, zöld meg kék, mint rég

Wróciłam z głośnej i niemal bezsennej ostatniej integracji z tak zwaną moją klasą. Kwintesencję mojej martwoty o trzeciej nad ranem (po pornoteatrzyku cieni, tłumaczeniu M., że świeczki o zapachu opium nie są nielegalne, w trakcie miniquizu "Jaka to melodia") najlepiej opisuje ów słynny dialog:

Moi: Nikt, kurwa, no i co?
Peggy Brown - Myslovitz

Przez dwa dni bawiłam się osprzętem P., więc powinny być efekty w postaci zdjęć, ale nie zapeszajmy.

Cęęęęęęę tooooo z banaaaaaaaaaneeeeeem!

Wybaczcie, że krótko, ale mój ograniczony brakiem snu mózg jeszcze nie ogarnia.
Pogadamy jak wymienię jedną nerkę na męski narząd płciowy, a drugą na lepszy model mózgu.


Ha, i zagadka na czasie.
Co to jest to g w tytule? ^
"Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o Kult"

I gratuluję mojej drogiej Żab:

Żaba 21:27:11

ta twoja niby zagadka, to z tytulu notki... to kawałek dziewczyny o perłowych włosach

Jes, zuotko! :D

4 komentarze:

  1. Uhym! to Żab zgadła, ale jestem megaśna xD

    OdpowiedzUsuń
  2. ale żeby na ch. nerkę wymieniać? xD szkoda nerki. wogle to czekam na kartkę, pabda ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. "tłumaczeniu M., że świeczki o zapachu opium nie są nielegalne..." <3

    OdpowiedzUsuń
  4. muszę najpierw wysłać te kartki, pabda xDD teatrzyk cieni nad legalną świeczką opiumową z almy miótł.

    OdpowiedzUsuń