Są też moi ludzie. Ludzie, którzy nie odejdą. Tacy, których dostałam skądś w prezencie; tacy, do których się przyzwyczaiłam; tacy, do których nie przyzwyczaję się nigdy.
Soulmates.
Już za tydzień będę z Nimi.
Anonimowy kierowca jak zwykle odbędzie kurs C. - Wr.
Weźmie pieniądze od niemniej anonimowej ciemnowłosej dziewczyny, patrzącej nań zza okularów. Nijak nie zainteresuje go, po co ona tu, dlaczego akurat teraz, czego we Wr. będzie szukać.
Ludzie na przystanku w L. czekający z rana na autobus do pracy nie zauważą mojego podenerwowania, nie zauważą, jak zerkam na ekranik telefonu komórkowego, jak zaciskam pięści w kieszeniach, jak poruszam palcami w butach.
Może tylko odwrócą się w naszą stronę (albo i w odwrotnym kierunku), kiedy Suzi już tu będzie.
Sheat w szkole będzie myśleć tylko o tym. Będzie wysyłać smsy, ignorować znajomych z klasy mówiących o wynikach egzaminu gimnazjalnego, w końcu, kiedy już lekcje się skończą (a może i jeszcze nie) wybiegnie z budynku nazywanego w myślach patologią. Podekscytowana. Szczęśliwa.
Jeszcze gdzie indziej, w innym mieście, mieście gejów, teatru, starych kamienic i d e m o n ó w, Wera spakuje torbę, pożegna się z matką, pewnie w niezbyt pokojowych stosunkach, i myśląc o czymś zupełnie innym wsiądzie do jeżdżącego co dwadzieścia minut busa do L. Pół godziny później wszystko będzie już inne.
Notka pisana przy koncercie Placebo w Kolonii, który jest właśnie transmitowany w PR3.
Bo tak naprawdę dla tego właśnie warto żyć.
Bo Brian przed chwilą zaśpiewał "Soulmates" najpiękniej, jak kiedykolwiek słyszałam.
Ale słyszałam niewiele.
We never die.
I za to dziękuję.
boże
OdpowiedzUsuńi coraz bardziej kocham Leśnego za to, jak napierdala.
<3
...słucham? ; > xD :*
OdpowiedzUsuńtak, moja droga, TAK! xD
OdpowiedzUsuńA płyta dalej mje ne jara...
*icie słuchać*
Kocham jak brajanna klnie
eh. mnie jara chyba jedna piosenka. plaaaaasiiiiiibooooooooouuuuuuuuuuuuuuuuu szaaaaaaau cęęęęęęęęe dooooooo waaaaaaaaaaaaaasssssssss
OdpowiedzUsuń[*]
OdpowiedzUsuń^
cusz.
OdpowiedzUsuńkochaaam Waaas *____*
OdpowiedzUsuńuahahah, ja ne wem czy bd wtedy w szkole, JU NOŁ :D
Kochanie, to Ty mało SND słyszałaś. najlepsze są: 1.Torwarowe 2.Paryżowe 3. z Hurricane 2007 :D
Paryżowe było gorsze! a na hurricane Mol był martfy więc w ogóle żal mi tego koncertu
OdpowiedzUsuńKocham cię i chcę do Krakowa.
OdpowiedzUsuń